piątek, 29 stycznia 2016

Ferie,Znajomi,Upadek?

Hejka kochani witam was w dzisiejszym poście ,który poświęcę na tym jak spędziłam ferie.
Ja ferie zaczęłam jako jedno z pierwszych województw.
Chciałam je spędzić jak najbardziej aktywnie i udało mi się to.W pierwszym tygodniu prawie każdy dzień spędzałam ze znajomymi z którymi od wakacji się nie widziałam i strasznie się za nimi stęskniłam. W drugim tygodniu prawie codziennie jeździłam konno.W stajni byłam we wtorek,środę i czwartek .
Czwartek miał być takim cudownym dniem słońce świeciło ,aż chciało się wsiadać na konie.
Ja dostałam Bilarda i razem z trenerką i dwoma koleżankami wyruszyłyśmy w teren.
Słońce świeciło i wybrałyśmy się do lasu było naprawdę cudownie .Na ostatniej prostej gdzie już widziałyśmy stajnię konie się spłoszyły i ruszyłyśmy ostrym galopem przed siebie.Nie mogłyśmy ich wo ogóle zwolnić aż w pewnym momencie mój koń zaczął skakać z czterech nóg i na san koniec takiego mi barana wysadził że przeleciałam  nad nim ,zaryłam kaskiem i prawym barkiem o ziemię i wylądowałam w stercie patyków.Chwilę leżałam na ziemi ,bo byłam w szoku i nie wiedziałam co się właśnie stało.No ale nie można wiecznie leżeć na ziemi podniosłam się otrzepałam i z wyśmienitym humorem z powrotem wsiadłam na bilarda i  ruszyłyśmy do stajni .Można by pomyśleć że to koniec mojego szczęśliwego dnia,ale to jeszcze nie był koniec potem poszłam się pożegnać z moim ukochanym koniem dałam mu jabłko i już miałam odchodzić od boksu kiedy nagle on mnie ugryzł w mały palec.Byłam w ogromnym szoku bo nie spodziewałam się tego po nim no ,ale nie można żadnemu koniu ufać na 100%. I skończyło się tak że ze stajni wyszłam cała posiniaczona i z palcem z którego leciała krew.Cały piątek przeleżałam w łóżku ,bo nie miałam siły nawet się podnieść gdyż wszystko nie bolało.











A wy kiedy zaczynacie ferie i jak zamierzacie je spędzić?
Do zobaczenia w następnym poście Julia

Dzięki za każde obserwacje♥
♥♠♥♣Zaobserwowałeś to napisz w kom ana pewno  również się odwdzięczę♥♣♥♠







poniedziałek, 25 stycznia 2016

Moje lakiery

Hejka,
 w dzisiejszym poście pokażę wam moje lakiery i trochę
o nich poopowiadam.
 Na pierwszym zdjęciu widać lakiery z serii ,Nailwear pro+" z Avon są to lakiery o cudownych wyrazistych kolorach utrzymujących się nawet do 7 dni dosyć dobrze kryją  koszt to około 12 zł

Następne lakiery również są z Avonu i jest to "Mosaic effects" kolor złoty cudnie nadaję połysku i sprawia że zwykły manicure staje się nie banalny.
 "Speed Dry 30sek" lakier szybko schnący  więc polecam każdemu jeśli nie lubisz czekać aż lakier zaschnie.
Następny lakier jest z serii :Gel finish" jest bardzo fajny i utrzymuje się bardzo długo i mam wrażenie że nawilża moją płytkę paznokcia.
Ostatni to Metalic bardzo ładny kolor trochę mi wysusza płytkę paznokcia dlatego zawsze daję 2 warstwy odżywki przed nałożeniem lakieru.



 Teraz moja cała kolekcja z Golden Rose są to dwa lakiery "Magnetyczne" jeden fioletowy drugi srebrny i muszę przyznać że wyglądają bardzo ładnie ale potem bardzo ciężko się zmywają.
I jeden lakier "Matte" w kolorze miętowym który naprawdę świetnie wygląda .

Następny zestaw to odżywki gdyż mam wielkie problemy z rozdwajającymi się płytkami paznokcia
Pierwsza do lewej jest za Avonu :Nail experts
Druga Miss-sporty 5 in 1
Trzecia Eveline SOS z tej jestem najbardziej zadowolona.
Czwarta Coral prosilk



Ostatnie to pojedyncze lakiery z różnych firm takich jak :
Bourjois"So Laque"
  ???        'Nailpolish"
Loreal "Resist & Shine
Inglot "Nail Enamel "
Wibo "French Manicure
Bell "Glam Wear"
???   "Salon Manicure"
Essence " Studio nails"
Collistar "Smalto Gloss"

Tak więc to są moje lakiery mam ich około 30 nie pokazałam wszystkich ,bo niektóre wzięła moja mama.



Do zobaczenia w kolejnym poście
 Julia




Za każdą obserwację odwdzięczę  się tym samym tylko napisz w komentarzu :)

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Postanowienia noworoczne

Hejka,
Wraz z nowym rokiem wymyślamy postanowienia noworoczne,ale czy potrzebujemy do tego jakiegoś specjalnego wydarzenia jakim jest nowy rok?. Czy nie może to być zwykły dzień jak co dzień by coś zmienić w naszym życiu?. Moim zdaniem jeśli chcesz coś zmienić to robisz to w tej chwili czy to jest przejście na dietę, chodzenie na siłownię czy rzucenie palenia. Nie potrzebujesz do tego SPECJALNEGO dnia. Większość ludzi daje sobie postanowienia na cały rok ale czy nie lepiej robić to małymi kroczkami powolutku aż  do skutku. Ja sobie dałam za postanowienie przez że co najmniej dwa razu w tygodniu będę chodziła na siłownię.Gdybym sobie założyła że mam chodzić dwa razy w tygodniu przez trzy,cztery miesiące to by mnie to wszystko przytłoczyło i od razu bym się zniechęciła. A tak powolutku wdrążam się w systematyczność . Ten post może nie jest jakiś specjalnie długi ale to co miałam do przekazania przekazałam .A teraz zostawiam Was z moimi zimowymi zdjęciami.













Do następnego posta. Julia



piątek, 8 stycznia 2016

Zimowa sesja z psem

Hejka kochani witam was w poście zimowym.
Za oknami czasem już pada śnieg ,a czasami świeci słońce.
U mnie nareszcie spadł śnieg i od razu postanowiłam zabrać aparat psa i wyruszyłam do lasu. Słoneczko świeciło mimo kilku stopniowego mrozu .
 Pies się wybiegał ja za nim ,ale zdjęcia powychodziły mi się przynajmniej podobają.
 Zimy nie lubię pod względem zimna ,ale bardzo lubię ten biały puch okrywający ziemię.
Razem z moją psinką 
Giną porobiłyśmy może nie jakieś profesjonalne zdjęcia ,ale na pewno klimatyczne. Sami oceńcie