Hejka kochani dzisiaj do was przychodzę z trochę smutniejszym postem.
Co jakiś czas spotykam ludzi którzy się mnie pytają jaki sport uprawiam.Mówię że od paru lat jeżdżę regularnie konno i wtedy spotykam się z wyśmiewaniem związanym z końmi
np. idź lepiej wyrzucić łajno,albo chcesz pojeździć na moim koniu?.Jest to naprawdę denerwujące ,bo jak ja sprzątam po koniach to tak samo jak byś ty sprzątał po swoim pupilu wychodząc z nim na spacer ,ja nie dotykam tego rękami a ty czasami tak różnica tylko w wielkości.
Wiele też osób mówi że to nie jest nic wielkiego wsiąść na konia i jechać prosto przed siebie,ale sztuką jest się z nim zgrać i stworzyć coś pięknego razem bez zbędnego zmuszania czy karcenia za złe zachowanie .Chciałam tym wstępem uświadomić niektórym osobą że jeździectwo jest jednym z niebezpieczniejszych sportów i nawet jeden mały błąd może zaważyć na naszym życiu. Niedawno 06.03.tego roku zdarzył się tragiczny wypadek na Scone Horse Trials w Australii. Bardzo młoda osoba 17-letnia Olivia Inglis jadąc na swoim koniu Coriolanus straciła życie .Koń hacząc kopytem o przeszkodę przewrócił się na jeźdźca przygniatając go. Ekipa ratunkowa od razu przetransportowywała Olivie helikopterem,ale niestety nie dało się jej uratować.Koń jak różne źródła donoszą również doznał dużych obrażeń i jego właściciele postanowili go uśpić ,żeby dalej się nie męczył.
Większość internautów że świata jeździeckiego zapoczątkowała akcie polegającą na dodawaniu swoich zdjęć na koniu z #ridevorolivia oddając w ten sposó hołd Olivii.
" zebrane w ten sposób fotografie posłużą do stworzenia pamiątkowej tablicy na cześć zawodniczki." tym akcentem chciałam pokazać że nie warto się wyśmiewać z kogoś kto jeździ konno ,bo nie wiecie ile to od niego wymaga poświęcenia i odwagi.
Na zdjęciach Olivia Inglis na koniu
Coriolanus [*]
Do następnego posta Julia
Zdjęcia z internetu